Kradzieże na torach
W zeszłym tygodniu, pomiędzy 12-16 lutego 2018 r., na linii Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej dokonano kradzieży metalowych elementów mocujących szyny. Śledztwo w tej sprawie prowadzi rewalska policja.
Kradzież metalowych elementów torowiska miała miejsce na trasie pomiędzy Karnicami i Paprotnem, na odcinku o długości ok. 500 metrów. Na miejscu zdarzenia pracownicy Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej stwierdzili brak elementów mocowania szyn: 33 stalowych podkładek, o wymiarach:29x16 cm oraz 180 śrub o długości 19 cm (elementy widoczne na zdjęciach).
- Niestety to nie pierwszy raz, kiedy giną elementy linii kolejowej - mówi mistrz-maszynista Wiesław Kościelny - pracownik kolei wąskotorowej z ponad 40-letnim stażem. - Przed trzema laty, pod koniec lutego, na tym samym odcinku łupem złodziei padły prawie 4,5 tony elementów mocujących, a straty, związane z odtworzeniem linii kolejowej wyniosły ok. 60 tys. zł.- dodaje maszynista.
Początek roku to sezon aktywności złodziei linii kolejowych. Ostatnia kradzież, pomimo, że nie największa, jaka zdarzyła się na trasie nadmorskiej wąskotorówki, tak samo zagraża bezpieczeństwu pasażerów i obsługi pociągu. Przerwa w regularnych kursach nie oznacza wcale, że Nadmorska Kolej Wąskotorowa w ogóle nie jeździ, zdarzają się bowiem kursy specjalne i wynajęcia pociągów w okresie zimowym i wiosennym. W tym roku 2 kursy czarterowe zaplanowane zostały na 9-10 marca, zatem na naprawę i sprawdzenie torowisk pracownikom Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej nie pozostało już zbyt wiele czasu.
O kradzieżach elementów torowisk w naszym kraju słyszy się od lat i niestety, nie ma sprawdzonego sposobu na to, by im zapobiec. Stalowe podkładki i śruby, a czasem nawet kilkumetrowe szyny i elementy trakcji elektrycznych padają łupem zorganizowanych grup przestępczych oraz bezrobotnych, parających się zbieraniem złomu. Najgorsze jest jednak to, że dla paru złotych zysku złodzieje gotowi są doprowadzić do tragicznej w skutkach katastrofy w ruchu lądowym, za co, zgodnie z art. 173 § 1. kodeksu karnego grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.
Dlatego też pragniemy uczulić wszystkich świadków tego przestępczego procederu, jak również pracowników skupów złomu, by nie byli obojętni i zgłaszali do organów ścigania o przypadkach bezmyślnego rozkradania linii kolejowych. Mam nadzieję, że policja podejdzie do tej sprawy wyjątkowo skrupulatnie, aby jak najszybciej ująć i surowo ukarać sprawców kradzieży.
Informacje dotycząc kradzieży prosimy przekazywać pod nr tel. 91 38 42 235, bądź skontaktować się z komendą policji w Rewalu.